Zakład na śmierć i życie

Darwin miał rację. Ciało jest poddane ewolucji i nie ma tu żadnego stworzenia. Takie są tu prawa w tym ograniczonym świecie.

Fajnie, że czasami przekonujesz mnie o wyższości Twojej teorii nad moją. Czasami nawet przyklasnę Ci uszami, tak byś poczuła swoją moc i intelygencję. Świetnie. Kurcze tylko natura ma głęboko w dupie te nasze rozważania. Te Twoje poczucie wyższości. Czy moje, niższości. Dla niej się liczy tylko ten kto przetrwa i ten będzie się śmiał ostatni, kto będzie mógł to zrobić. Niestety nikt nie usłyszy Twoich argumentów wydobywających się z cmentarza.

Zamiast udowadniać innym swoją rację zaglądnęłabyś do swego serca i spojrzała co jest w nim. Jaka jest prawda. Tu Twoje inteligencja nie pomoże. Mądrość którą wszystkim udowodniłaś jest tylko Twoim wrażeniem i ewentualnie ludzi, którzy są na tyle głupi by dać się Tobie zmanipulować.

Ten świat jest skończony. Ma wbitą datę śmierci. Jak i każdy z nas. Każde z naszych ciał. Ciało odejdzie. Miłość powie sprawdzam i ból fizyczny, który Ty zadałaś puknie Cię jak karma w same czółeczko. Właśnie tu jest ciekawostka. Ból fizyczny, z tego świata. Ofiara tego bólu zarząda zadośćuczynienia i wtedy ty będziesz ofiarą. To jest karma. Ale ból nie fizyczny, psychiczny, nie jest czymś Ci narzuconym. To Twój tylko i wyłącznie wybór, jak chcesz się czuć. Ja mam ciało, serce i świadomość. Ciało boli. Muszę karmić i chronić. Serce świetnie podpowiada i nie zadaje Ci na pewno bólu tak zwanego psychicznego. Cierpienie psychiczne, które ludzie czują to jest tylko ich wybór. Oni tak chcą. W gruncie rzeczy bo się boją i nie rozumieją na czym polega życie ich na Ziemi.

Nauka, czy czytanie książek to jest wysiłek który możemy zrobić, lub nie. Jeśli wiesz co powinieneś spoko nie ucz się. Podpowiem, że pomaga. Uczenie, pomaga. Możesz odpocząć. Pewnie. Królik też czasami odpoczywa, bo nie jest w stanie biegać i uciekać cały czas. Tylko lis nie mówi królikowi – uważaj. Królik, jak rozumiesz, gdy nie ucieka to zostanie wpierdolony i nie będzie nawet wiedział że go nie ma.

Jak słyszysz uważaj, to żyjesz i nastaw uszy. Zazwyczaj to próba manipulacji Tobą i tyle. Nawet powiem tak. Nie znam przypadku, kiedy takie uważaj, nie jest wirtualne. Media jakiekolwiek zawsze to pierdolą takie uważaj. Nie ma tam innych treści. Więc powinieneś pójść w drugą stronę. Gdzie te uważaj nie ma.

Słuchanie wielkich nauk wypowiedzianych kilka tysięcy lat temu, jest ok. W paru sprawach zgodziłbym się. No ale jest ewolucja. Świat się zmienia. Wymusza zmianę. Wymusza pojawienie się nowych ludzi. Darwinowskich lepiej dostosowanych ludzi. Czy Ty nim będziesz? Zobaczymy. Tu nie ma przekonywania boga, czy diabła, czy kogokolwiek, że się nadajesz. Tu nie ma amatorów życia i nie bierze się jeńców. Prawo darwinowskie jest proste i wyraźne. Jakimkolwiek sposobem przejdziesz dalej. Jesteś dalej. Lub dalej jest Twój terminator, który właśnie Cię wpierdolił.

Ten schemat dotyczy nie tylko ciała, ale też subiektywnej świadomości. Jeśli Twoja jaźń nie będzie mogła utrzymać swego jestestwa i wyodrębnienia to zostanie wchłonięta z powrotem do nieoznaczoności i Ciebie nie będzie. Pojawi się ktoś inny w Twoje miejsce. Bardziej dostosowany i fajniejszy.

Świetnie, że przekonałaś mnie o swojej wyższości. Tak faktycznie jesteś piękna i wspaniała. Super mądra przy okazji. Cieszę się na każde spotkanie z Tobą. Czekam z wielką ciekawością na chwilę, gdy miłość powie sprawdzam. Zakładam, że Ty polegniesz, mimo całej Twojej perswazji i pewności siebie. To jest zakład. Jeśli nie zgadamy się w kluczowych kwestiach to płacimy istnieniem. Czymś bardziej niż życiem ciała. Jak ja wygram, to będę. Jak Ty wygrasz, to Ty będziesz.

Mówię sprawdzam. Pokaż swoje karty…

Twoje serce.