Czy czeka nas podziemie…?

Czy czeka nas scenariusz jak z filmu „Underground” z 1995 w reżyserii Emira Kustoricy. Polecam oglądnąć. Poniżej w gruncie rzeczy najważniejsza scena z filmu: O co chodzi w filmie? Zacytuje wikipedię: „Mimo zakończenia wojny Marko utrzymuje mieszkańców piwnicy w przekonaniu o trwającej wciąż niemieckiej okupacji. Trwa to przez dwadzieścia lat. Więźniowie podziemi harują dzień i …

Obym się mylił, ale coś mi tu śmierdzi

Obym się mylił, ale mam wrażenie, że władze wykorzystują sytuację związaną z koronawirusem, aby jeszcze bardziej zniewolić ludzi. Nagle wszyscy muszą siedzieć w domach. W Indiach policja bije pałami po nogach tak jak za naszych dawnych komunistycznych czasów ZOMO. W południowej Afryce policja używa strzelb do „wyprostowania” kolejki do lokalnego sklepu. Władze nagle poczuły „krew” …

Nadchodzi czas

Kto się boi koronawirusa? Kto się boi śmierci? Oczywiście tylko Ci co maja coś do stracenia. Ci najmniejsi, wyrzuceni przez resztę na śmietnik, nie boją się. Oni nie boją się pandemii, bo nie mają nic do stracenia. Strach najbardziej uderzy w tych najsilniejszych, tych, którzy zdobyli i podporządkowali innych. Natura biczem siecze po karkach najbogatszych. …

Albo wszyscy, albo nikt. Proste równanie na równość.

Proste zasady równości: Jeśli ktoś ma prawo do czegoś, to albo wszyscy mają takie same prawo, albo nikt. Jeśli ktoś ma obowiązek, to albo wszyscy są na równi zobligowani, albo nikt. Jeśli ktoś ma 7 mieszkań, to albo każdy ma prawo do tego, albo nikt. Po co komuś więcej niż jedno mieszkanie? Zachłanność nie ma …

Tyle razy umierałem…

Mam wrażenie, że tyle razy umierałem, a cały czas żyję. Tak będzie i teraz w czasie pandemii. Przyzwyczaiłem się juz do bólu przynoszonego ze śmiercią, jak i ulgi po. Bez obaw nie jest to nic tak mocno strasznego 🙂 Gorsze już żyć nie czując już nic. Życie polega na odnawianiu swego organizmu jak i ducha. …

Czy posiadanie Cię zniewala?

Szacunek drugiemu człowiekowi i to, że jest na równi z nami, tylko to się liczy. I nie liczy się sztuczne uśmiechanie się i udawanie, że się jest super uprzejmym. Liczy się prawdziwe w sercu i głowie uznanie drugiego człowieka na równi z sobą. To jest niezwykle trudne. W gruncie rzeczy najtrudniejsze co mnie spotkało w …