Co 5G ma wspólnego z koronawirusem?

Czy to nie dziwne, że występuje korelacja 58% pomiędzy zużyciem prądu w danym kraju a przypadkami koronawirusa? Zużycie prądu jest wprost proporcjonalne do natężenia pola magnetycznego. Czy teoria, wiążąca 5G z koronawirusem nie jest po trochu potwierdzona? Trzeba pamiętać, że 5G wytwarza silne pole elektro-magnetyczne!

Krytyk może powiedzieć, że korelacja jest wysoka, bo duże kraje konsumują dużo energii, mają dużo ludności i dlatego mają dużo zachorowań. Z tego można wywnioskować, że korelacja jest oczywista. No tak, więc liczymy dalej…

Bardziej wnikliwą analizę daje poniższy wykres, który dzieli zużycie energii elektrycznej w kraju na liczbę ludności. Teraz mamy korelację pomiędzy przypadkami koronawirusa, a średnim zużyciem energii elektrycznej na głowę. Korelacja wychodzi 14%.

Można zadać pytanie, czy korelacja 14% ma znaczenie dla tych danych? Tu odpowiedź daje test na p-value, które dla tych danych daje 5.5%. P-value mówi nam od ilu dana korelacja ma znaczenie.

Widać, że 14% jest znacznie większe od 5.5%, czyli korelacja jest istotna.

Poniżej wyliczenia w pythonie:

https://github.com/wonabru/energy_vs_COVID-19.git

i na kaggle.com:

https://www.kaggle.com/wonabru/relation-between-electricity-and-covid-19