Jaka jest wielkość Twego serca i siła Twego charakteru?

Ostatnio mam cały czas w głowie fragment „The Munsters” z 1965 roku, którego oglądnąłem przez przypadek na linkedin:

W luźnym moim tłumaczeniu odpowiadałoby słowom:

„Nie ważne, czy jesteś mały, czy duży. Żółty, biały, czy czarny. Brzydki, czy przystojny…. To co ma znaczenie, to wielkość Twego serca i siła Twego charakteru”.

Ważne jeszcze co bym dodał, to dbanie o te wartości. Ciężko nagle stać się dobrym i mieć mocny charakter. Jak to w Polsce się mówi: „Jak masz miękkie serce, to musisz mieć twardą dupę”, co by tak w skrócie to samo znaczyło. Te dwie wartości chodzą w parze (raczej muszą). Trudno być dobrym jeśli nie masz silnego charakteru, bo niektórzy ludzie to wykorzystują i wtedy łatwo podupaść. Stać się taki sam jak oni, nie do końca źli, ale raczej zagubieni. Myślę, że raczej wszyscy z nas rodzą się dobrzy z natury, tylko dostali pewnie mocno po dupsku, albo rozbuchali w sobie mocne pożądanie lub chciwość. Też pewnie nie do końca znając tego konsekwencje. Też można mieć silny charakter, ale wybrać drogę nie do końca dobrą. Można także być dobrym wynosząc to z wychowania, ale nie do końca to mieć przemyślane. Po prostu bezwiednie to wykonując.

Wynika z tego, że jest kilka aspektów związanych z tym cytatem powyżej i aby czuć się szczęśliwym to najpierw chyba trzeba wyrobić sobie charakter. Dopiero wtedy masz wybór, czy chcesz być taki czy inny. Z możliwością wyboru stajemy wolni, a to jest fundament bycia szczęśliwym. Też Twoje wybory nie mają aż dużego wpływu do tego by być szczęśliwym, dopóki nie ograniczasz praw innych ludzi do wyboru tym kim chcą być. A tym samym nie ograniczasz prawa innych ludzi do bycia szczęśliwymi, tak samo jak Ty. Szczęście innych ludzi to szczęście Twoje i tylko taki porządek jest prawdziwy. Tym też zdaniem kończę na dziś.

Pozdrawiam szczęśliwych, a tych jeszcze nie do końca szczęśliwych tym bardziej,

wonabru

P.S. To fajnie, że jest jeszcze sporo do zrobienia na tym świecie, znaczy trochę mniej szczęśliwych ludzi, bo dzięki temu można mieć cel aby coś naprawić. Tak jak w pewnej anegdocie, w której księgowy mówi „Nie da się w Afryce butów sprzedać, bo tam ich nikt nie nosi”. Z drugiej strony odpowiada marketingowiec: „Ale wielki potencjał rynku w Afryce na buty, bo tam jeszcze nikt ich nie nosi” 😉 Przepraszam z góry Afrykę.