Obym się mylił, ale coś mi tu śmierdzi

Obym się mylił, ale mam wrażenie, że władze wykorzystują sytuację związaną z koronawirusem, aby jeszcze bardziej zniewolić ludzi.

Nagle wszyscy muszą siedzieć w domach. W Indiach policja bije pałami po nogach tak jak za naszych dawnych komunistycznych czasów ZOMO. W południowej Afryce policja używa strzelb do „wyprostowania” kolejki do lokalnego sklepu.

Władze nagle poczuły „krew” i zorientowały się jak łatwo ludzi zastraszyć używając media. Obym się mylił, ale mam wrażenie, że Ci na górze bezwzględnie wykorzystują sytuację, aby jeszcze bardziej zniewolić ludzi i ograniczyć ich prawa.

Ludzie oczywiście umierają na koronawirusa, ale nie więcej niż na inne choroby. Trochę mocno nadmuchane są te wieści o koronawirusie. Coś mi tu śmierdzi. Myślę, że władze pójdą za ciosem i mocno poograniczają prawa obywateli w konstytucjach poszczególnych krajów tłumacząc to wyższą potrzebą ochrony życia.

Obym się mylił, ale przypomina mi się historia z NWO (New World Order). Chodzi tu głównie o sam zamysł, nie, że ta teoria była prawdziwa. Sam zamysł zniewolenia ludzi i ograniczenia ich liczby.

Zobaczymy, bo zmiany w konstytucjach praw odbędzie się jakoś na czasie, puki koronawirus zabija. Wprowadzenie permanentnego stanu wyjątkowego, też myślę nastąpi, bo ludzie zaczną się buntować przed siedzeniem w domach.

Obym się mylił, ale mocno mi tu śmierdzi … czas pokaże.