Kiedyś myślałem, że najtrudniejszą rzeczą jest zdobycie pieniędzy, więc postanowiłem je mieć. Teraz uważam, że nie miałem racji. Najtrudniejszą sprawą w życiu jest troska o innych. Dbanie o drugą osobę, czy zwierzę. Nagle się okazuje, że nie tylko musisz im poświęcić im swoje pieniądze i dobra materialne, ale co masz najbardziej cennego, czyli czas.
Jaki to jest smutny Bóg, który jest wszechmocny, wszech miłosierny, wieczny i nieograniczonym dorobkiem, bo on tego czasu poświęcić nie może dla innych. Cóż jest czas życia człowieka wobec czas tego Boga. On tego czasu poświęcić nie może, bo to już nie jest poświęcenie, skoro ma go nieograniczoną ilość 🙁 Ten Bóg, to wymysł ludzi w rzeczywistości nie może istnieć. Nie można być miłosiernym i super dobrym jeśli nie masz możliwości tego pokazać, bo masz wszystkiego pod dostatkiem i nie możesz nic poświęcić dla innych, bo albo jesteś wszechmocny, albo po prostu dobry.
Tak samo z życiem po śmierci. Jest wielką niewiadomą. Może ono jest może nie ma. Jak bylibyśmy pewni, że żyjemy wiecznie jakież to byłoby poświęcenie dla innych. To jest w tym najtrudniejsze, że możliwe jest, że nasze życie tu na Ziemi to jest wszystko co mamy do powiedzenia i co nam jest dane. Nie zmarnujmy go za pogonią wirtualnej i fałszywej wartości – pieniądza.
Świetnie udało się Tobie ująć w słowa jakże prosty, aczkolwiek zabierający tyle czasu 🙂 dylemat :).
Dzięki 🙂