Sekret życia – Krowa nie daje mleka!

Słyszałem opowiastkę, że krowa nie daje mleka. To jest sekret tego świata.

Tak. Faktycznie, krowa nie daje mleka. I faktycznie to początek świetnej historii. Krowa nie daje mleka. Krowę trzeba wydoić, by mieć mleko.

W życiu trzeba się postarać, by dostać cokolwiek.

Ja dostałem dużo dobrego, ale nie sądzę, bym o wszystko tak się starał i zapracował.

Ciągnę dalej tą opowiastkę…

Dostałem dużo wartościowego i nie wiem czemu i od kogo. Jeśli dostałem dobre rzeczy i nie wiem od kogo, to chyba znaczy, że z czystej miłości. Tak to rozumiem. Tylko miłość daje wartość i nie oczekuje nic w zamian. Nie oczekuje pochwał i uznania, że coś dała.

Mam ciało, rozum i serce. Niby wszyscy mają i nie wiadomo od kogo i dlaczego.

Widzę rodziców, też i dziadków. Niby wszyscy tak mają. I niby zawsze oni kochają. Jedna z najbardziej oczywiście danych rzeczy. Danych z miłości. Nawet nie zorientowałem się, że dostałem.

Widzę też niektórych z rodziny. Niby wszyscy jakąś mają. I niby to jest oczywiste, że w rodzinie się pomaga. Nawet nie wiem, kiedy dostałem.

Dostałem życie i miłość. Niby to jest oczywiste i nawet nie wiem kiedy i jak. Najciemniej jest pod latarnią. Jestem kochany od samego źródła, nawet nie wiem czemu i jak.

Miłość nie oczekuje pochwał za to co robi. Tak myślę, Ci co kochają, mają tą miłość w sobie i dzielą się nią, czymś co jest naprawdę wartościowe.

Cokolwiek mam „za darmo” i nie wiem skąd i dlaczego, tam jest ktoś kto mnie kocha.

Szukam u siebie rzeczy „za darmo” i „oczywistych”, bo tam jest ścieżka do tych co mnie kochają. Ścieżka do miłości.

Podążam za sercem, by odnaleźć właśnie te osoby.

Nie chcę pytać więcej, po co i dlaczego?

Po prostu być razem, by czuć się szczęśliwy i dać szczęście.

Czy dam radę to unieść?

nara,

wonabru