Przecież to On, niee Ona Obok jej dom, On w noc ciemną kona Na skraju urwisko, woda wciąż szepcze Czy jesteś blisko, Ona go nie chce. Pomogły stawy, lasy, jeziora Pomóż i Ty, ja pomóc nie zdołam Po czemuż drażnisz tak mą nadzieję, czemu wciąż prosisz, by tak niewiele. Rozwińmy skrzydła, czas stępił pióra, Bo wielka siła w nas drzemie, która Nie daje skarbów, słońca w potrzebie Lecz daje miłość, która w nasz drzemie :) KU z życzeniami dla EG