Zastanawiałem się nad sformułowaniem tego posta, bo on jest bardzo ważny mi osobiście. Może też być ważny dla tych co w życiu spotkałem, ale nie musi. Moja wiadomość jest następująca:
- Nie ma znaczenia gdzie ta osoba znajduje się, do której skierowany jest ten post.
- Nie ma znaczenia kim jest, ani co zrobiła w życiu.
- Jeśli będzie miała okazję i przeczyta to co chcę jej przekazać, to niech wie, że jeśli cokolwiek niedobrego zrobiła mi w życiu, nie ma to już znaczenia. Wystarczy, że dotrze do niej informacja, że z mojej strony nie mam nic jej do zarzucenia. Jest teraz wszystko w porządku. Niech cieszy się zdrowiem i pomyślnością.
Jeśli bym kiedyś zapomniał w przyszłości o tym przesłaniu, miałbym prośbę o podsunięcie mi tego tekstu, bym znowu powrócił do prawdziwego życia. Dziękuję…